Nic się tu nie dzieje? Wręcz przeciwnie! W najbliższych dniach (5.08-9.08) w Poznaniu nie zabraknie wydarzeń, które zadowolą nawet największych malkontentów. Nic Się Tu Nie Dzieje jest nową inicjatywą trzech poznańskich kin – Muzy, Pałacowego i Rialto –  która ma odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na udział w kulturze. Festiwal to przede wszystkim filmy, ale nie tylko. Organizatorzy starają się wpisać w rytm miasta, dlatego nie zabraknie spacerów, biegów miejskich czy chodzonych maratonów filmowych. Ale po kolei. Sprawdźcie, jakich 5 wydarzeń festiwalu Nic Się Tu Nie Dzieje zapowiada się najciekawiej.

1. Filmowe przedpremiery

Nic Tu Się Nie Dzieje to przede wszystkim festiwal filmowy, dlatego to właśnie filmy zajmują najwięcej miejsca w programie. Organizatorzy zadbali, by było z czego wybierać, a tytuły zachęcały do odwiedzin wszystkich trzech kin. Każdego miłośnika kina najbardziej przyciągają pokazy przedpremierowe, czyli projekcje tych filmów, które jeszcze nie trafiły do oficjalnej dystrybucji. Na festiwalu będzie można obejrzeć aż 16 takich dzieł, w tym tak głośne tytuły jak „Komuna” Thomasa Vinterberga, „Fuocoammare. Morze w ogniu” Gianfranco Rosiego, „Boska Florence” Stephena Frearsa czy „Nieznajoma dziewczyna” braci Dardenne.

2. Polskie filmy i spotkania z twórcami

Podczas festiwalu będzie również szansa do nadrobienia zaległości w polskim kinie. Zostaną pokazane trzy filmy znane już z rodzimych kin: przebojowe „Ziarno prawdy” Borysa Lankosza, świetny „Kamper” Łukasza Grzegorzka, o którym niedawno pisałem na blogu, oraz jeszcze lepsze „Moje córki krowy” Kingi Dębskiej, czyli przykład „polskiego kina nowotworowego”. Po każdym z seansów będzie można zadać pytanie twórcom. Gratką będzie również możliwość obejrzenia specjalnie wyselekcjonowanych pozycji powstałych w ramach programu „30 minut”, obchodzącego w tym roku dziesiątą rocznicę Studia Munka.

3. Filmy z muzyką na żywo

Nic Się Tu Nie Dzieje to również szansa na zapoznanie się z odświeżoną, za pomocą muzyki graną na żywo, filmową klasyką. Takie seanse są zawsze niepowtarzalnym doświadczeniem, reinterpretującym znane filmy i zapewniającym znakomitą rozrywkę. Podczas festiwalu będzie można obejrzeć „Bestię” – jedyny zachowany w całości film z Polą Negri nakręcony w Polsce – z muzyką Agnieszki Kowalczyk, „Światła wielkiego miasta” Charliego Chaplina z muzyką Bobby the Unicorn i „Zaginiony świat”, do którego zagra Lantoid.

4. Sekcja Neon

Organizatorzy Nic Się Tu Nie Dzieje na każdym kroku podkreślają, jak ważne jest dla nich miasto, w zgodzie z którym układali swój program. Neon jest jedną z sekcji, która ma na celu pokazanie związków przestrzeni miejskiej z kinem. W jej ramach nie tylko obejrzymy ciekawe filmy z dużymi miastami w tle („Victoria”, reż. Sebastian Schipper, „Xenia”, reż. Panos H. Koutras, „Mistress America”, reż. Noah Baumach), ale będziemy mogli osobiście doświadczyć miasto podczas neonowego biegu, obejrzeć film o warszawskich neonach („Neon”, reż. Eric Bednarski), podyskutować o miejskiej tkance, czy wziąć udział w specjalnie przygotowanych warsztatach dla dzieci. To nie koniec wydarzeń powiązanych z Poznaniem! Na uczestników czekają również filmowe spacery po mieście oraz zwiedzanie kin od „kuchni”.

5. Letnicy na mieście

Pod tą nazwą skrywa się wyjątkowe wydarzenie, które również łączy przestrzeń miejską z filmem. Trzy organizujące festiwal kina zapraszają uczestników do wzięcia udziału w chodzonym maratonie filmowym, który odbędzie się w Muzie, kinie Pałacowym oraz Rialto. Imprezie towarzyszyć będzie specjalny pochód, w których widzowie będą przemieszczać się od kina do kina. Na uczestników będą czekać nie tylko znakomite filmy – specjalnie dobrane tak, by współgrać z letnią atmosferą – ale również liczne atrakcje, takie jak poczęstunki, piknik czy pokaz tańca.

Mam nadzieję, że już wiecie, jak spędzicie nadchodzący weekend. Latem w mieście też jest super, tym bardziej, gdy dzieje się tak wiele! Do zobaczenia na sali kinowej i ulicach Poznania!