10 najciekawszych filmów czerwca

Jeśli po przebojowym maju nabraliście ochoty na kolejne wakacyjne blockbustery, to w czerwcu możecie poczuć małe ukłucie rozczarowania. Za to miła niespodzianka czeka wszystkich tych, którzy szukają w kinach mniejszych filmów, naznaczonych piętnem autora. Niekwestionowanie najgorętszą premierą miesiąca jest „Zimna wojna”, czyli nagrodzony w Cannes najnowszy film laureata Oscara – Pawła Pawlikowskiego. Ale uwierzcie mi, to absolutnie nie jedyny film, na który warto w tym miesiącu zwrócić uwagę. Tylko rzućcie okiem!

Zimna wojna, reż. Paweł Pawlikowski, 8.06

Entuzjastyczne recenzje dziennikarzy z całego świata, nagroda za reżyserię na festiwalu w Cannes, jeden z murowanych kandydatów do oscarowej nominacji w kategorii „Film nieanglojęzyczny” – „Zimna wojna” to bez wątpienia wielkie wydarzenie dla polskiej kinematografii, film, który podobnie jak przed kilkoma latami „Ida” z pewnością zawojuje świat. Pawlikowski ponownie cofa się w czasie, by przyjrzeć się polskiej historii, tym razem do czasów tytułowej zimnej wojny, na tle której opowiada piękną historię miłosną.

Jurassic World: Upadłe królestwo, reż. J. A. Bayona, 8.06

Wielkie dinozaury powracają! I pewnie można byłoby z nudów ziewnąć na tę wieść, gdyby nie fakt, że za reżyserię kontynuacji „Jurassic World” wziął się spec od monster movies, czyli Hiszpan J. A. Bayona. Czy udało mu się tchnąć w tę serię ożywczego, autorskiego ducha? Miejmy nadzieję!

Thelma, reż. Joachim Trier, 8.06

Joachim Trier dorobił się już rozpoznawalnej marki i to nie tylko na terenie Europy. Po wypadzie do Ameryki, gdzie nakręcił w gwiazdorskiej obsadzie nieudane „Głośniej od bomb”, powrócił na Stary Kontynent. Tym razem postanowił zabawić się z kinem gatunkowym, które przyciął do swoich własnych, autorskich ambicji.

Jeannette. Dzieciństwo Joanny d’Arc, reż. Bruno Dumont, 8.06

To nie jest dobry film, ale koniecznie go zobaczcie, bo to rzecz absolutnie bez precedensu! Jest to bowiem pokracznie tańczona i fałszująco śpiewana biografia Joanny d’Arc, która kończy się w momencie wyruszenia świętej na wojnę. Oglądamy więc sceny z jej dzieciństwa, w których próbujemy dopatrzeć się jej motywacji – ale nasze starania okazują się próżne, bowiem Dumont wcale nie zamierza odkrywać przed widzami jakiejkolwiek tajemnicy. Czytaj więcej.

Twój Simon, reż. Greg Berlanti, 15.06

Amerykańska komedia o dojrzewaniu. Wydawałoby się, że podobnych filmów widzieliśmy już tysiące. Ale twórcy „Twojego Simona” mają ambicje opowiedzieć o czymś jeszcze: o dorastaniu do akceptacji swojej własnej tożsamości. Główny bohater jest gejem i szybciej niżby chciał musi zmierzyć się w szkole z łatką odmieńca. Okazuje się, że można żartować nawet z tak delikatnych i trudnych tematów.

Kochając Pabla, nienawidząc Escobara, reż. Fernando Leon de Aranoa, 15.06

Na film de Aranoy trzeba zwrócić uwagę choćby ze względu na parę głównych aktorów – Penelopę Cruz i Javiera Bardema. Wcielili się oni w odpowiednio kochankę meksykańskiego mafiozo i obiekt jej westchnień, czyli tytułowego Pabla Escobara. Twórcy postanowili opowiedzieć o tej niezwykle ciekawej postaci przez pryzmat jego związku z ukochaną.

Sweet Country, reż. Warwick Thornton, 15.06

Od kilku lat trwa kolejna już fala popularności westernu. „Sweet Country” wydaje się ją skutecznie podtrzymywać. Akcja filmu nagrodzonego w zeszłym roku na festiwalu w Wenecji toczy się tym razem nie na Dzikim Zachodzie, lecz w Australii – z pewnością nie mniej niebezpiecznej. Thornton wykorzystał gatunkowe schematy, by opowiedzieć o rasizmie i marginalizacji rdzennej ludności.

Ocean’s 8, reż. Gary Ross, 22.06

Znacie? To posłuchajcie! Moda na remake’i trwa w najlepsze, a najlepiej jeżeli przejmują one formę odwracania płciowych ról. Po 17 latach od premiery przeboju Stevena Soderbergha przyszedł czas na jego damską wersję, w której ujrzymy całą plejadę popularnych, hollywoodzkich aktorek. W roli głównej Sandra Bullock, a sekundować jej będą m. in. Cate Blanchett, Anne Hathaway, Helen Bonham Carter czy Rihanna.

Dziedzictwo. Hereditary, reż. Ari Aster, 22.06

Gdy „Ciche miejsce” samozwańczo ogłosiło się „najlepszym horrorem roku”, wiedziałem, że nie będzie miało to za wiele wspólnego z prawdą, bowiem czekałem właśnie na ten film. Pierwsze opinie zdają się potwierdzać wszystko, co zapowiadali spece zza Oceanu. Wiele więc wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia z wydarzeniem niemniejszym niż w przypadku zeszłorocznego „Uciekaj!”. Trudno przewidzieć, co czeka widzów podczas seansu i lepiej się nie domyślać – dajmy się zaskoczyć i przestraszyć!

W cieniu drzewa, reż. Hafsteinn Gunnar Sigurdsson, 22.06

Twórcy „Baranów. Islandzkiej opowieści” powracają z kolejnym komediodramatem. Tym razem akcja nie rozgrywa się jednak na prowincji, wśród trzody i dzikich ostępów, lecz na nowobogackim osiedlu Rejkiawiku. Konflikt napędza tytułowe drzewo, a raczej padający przez nie cień na jedną z posesji. To zapoczątkowuje wyniszczającą potyczkę między sąsiadami.