O pierwszej części „Deadpoola” pisałem, nie bez szczerej sympatii, że był to przykład kina „gimbazjalnego” – skierowanego do niewyszukanej widowni, pełnego żartów niskich lotów, nieustannej…
Oczekiwaną wśród widzów filmów familijnych normą stało się dostarczanie przez animacje dokładnie takiej samej rozrywki zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Twórcy starają się osiągać ten…