Jak w każdym dobrym filmie zaczyna się od trzęsienia ziemi, a konkretniej: od pościgu. I to nie byle jakiego. Nasz tytułowy bohater ściga po bazarku…
Najważniejszym punktem pierwszego dnia Krakowskiego Festiwalu Filmowego bez wątpienia był film otwarcia, czyli „Beksińscy. Album wideofoniczny” Marcina Borchardta. Jednak nie był to jedyny polski akcent…