To był bardzo nietypowy rok, bo zupełnie inaczej rozłożyły się w kalendarzu najlepsze filmy roku. Kinomani są przyzwyczajeni, że to, co najlepsze, czeka na nich w kinach jesienią. Ewentualnie na samym początku roku, gdy wpadają oscarowe przeboje. Tymczasem tylko 2 filmy z pierwszej dziesiątki miały premiery w drugiej połowie roku, a najlepsza trójka wchodziła na ekrany odpowiednio w kwietniu, marcu i styczniu. Fakt zupełnie nie wpłynął na jakość tegorocznych filmów, bo ta była wyjątkowo wysoka. Pierwszy raz w historii bloga oceniłem film na 10/10, drugi dostał niemal idealną ocenę 9/10 i aż 8 kolejnych oceniłem na 8/10. Ale nie obyło się bez rozczarowań. Wiele filmów znakomitych autorów znajdziecie pod koniec listy: Nanni Moretti, Andrew Dominik, David Cronenberg, Kenneth Branagh. Wielu wypadło poniżej oczekiwań: James Cameron, Alejandro Gonzalez Inarritu, Noah Baumbach, Pedro Almodovar, Robert Eggers, Luca Guadagnino. Jednocześnie pojawiło się sporo obiecujących nazwisk na światowej scenie: Maggie Gyllenhaal, Panah Panahi, Lea Mysius, Jonas Poher Rasmussen. Można więc powiedzieć, że był to rok pełen zaskoczeń – i pozytywnych, i negatywnych. I chyba dobrze, bo dzięki temu nie było nudy. W tym roku w bonusie dorzucam Złotą piątkę obejrzanych seriali.
Złota piątka seriali 2022 roku:
1. Euforia s02
2. Severance
3. Ród smoka
4. Andor
5. Wielka woda
Złota dziesiątka:
1. Wszystko wszędzie naraz, reż. Daniels
Gdy przed kilkoma laty oglądałem „Człowieka-scyzoryka” duetu Daniels (Dan Kwan i Daniel Scheinert), myślałem, że nie da się pójść dalej w filmowym szaleństwie; że pierdzące zwłoki, które mogą być tratwą, otwieraczem do konserw i śmiercionośną bronią, to najdalszy przyczółek ludzkiej wyobraźni. Okazało się, że to, co wydawało się krańcem, było dopiero początkiem – wprawką geniuszu, który spogląda dalej niż ktokolwiek przed nim, widzi więcej, niż pozwala dostrzec najpotężniejszy teleskop. „Wszystko wszędzie naraz” rozbija zasady gry, przekracza wszelkie granice, bariery i wymiary. To kino totalne: o wszystkim, rozgrywające się wszędzie i dotykające każdego z nas z osobna i wszystkich naraz. To metafilm, zawierający w sobie wszystkie inne. Film ostateczny, po którym każdy inny traci na jakimkolwiek znaczeniu. Czytaj dalej.
2. Batman, reż. Matt Reeves
Mimo świetnego zwiastuna, mimo ogromnego hype’u, mimo dobrych przeczuć, przed seansem nie mogłem wyrzucić z głowy pytania: czy jest sens ponownie kręcić film o Batmanie? Podczas oglądania moje wcześniejsze rozterki wydały mi się całkowicie niedorzeczne. „Batman” Matta Reevesa to dzieło totalne, które mogłoby opowiadać o Supermanie, Iron Manie albo Philipie Marlowe. To po prostu nie ma znaczenia. Liczy się to, jak z doskonale znanych elementów można ułożyć zupełnie nowym obrazek, dodatkowo uzupełniając go o oryginalne konteksty. Czytaj dalej.
3. Titane, reż. Julia Ducournau
Zmiażdżone czaszki, kopulujące samochody, psychopatyczne morderczynie – wszystko to pojawia się w „Titane” tylko po to, by odpowiednio mocno wybrzmiała historia o potrzebie miłości i bliskości. Trudno o bardziej nieoczywistą, ekstremalną i oszałamiającą opowieść o współczesnej rodzinie. Czytaj dalej.
4. Bohater, reż. Asghar Farhadi
Recenzję każdego kolejnego filmu Asghara Farhadiego po „Rozstaniu” można byłoby rozpoczynać zdaniem: „znowu to zrobił!”. W przypadku „Bohatera” należałoby jeszcze dopisać: „i to w równie doskonałym stylu”. Można niekiedy narzekać, że Irańczyk za każdym razem kręci ten sam film, ale czy nie robią tak wszyscy najwięksi autorzy? Nawet jeśli jest w tym ziarno prawdy, to i tak nie wpływa to na ocenę jego dorobku, bo za każdym razem kręci ten sam film równie wybitnie. Czytaj dalej.
5. Nawalny, reż. Daniel Roher
Mistrzowski dokument śledczy, który dorównuje wybitnemu 'Citizenfour’. Przenika do trzewi zbrodniczy system współczesnej Rosji, jednocześnie obnażając grozę nowych technologii. W tym filmie bije serce większości współczesnych problemów. I do tego dokument zawiera genialną scenę rozmowy telefonicznej Nawalnego z własnymi oprawcami.
6. Córka, reż. Maggie Gyllenhaal
’Córka’ to jeden z tych filmów, które wkurzają, irytują, drażnią i uwierają. I wcale nie ma się im tego za złe. Gdy już się chcę głośnio zaprotestować przeciwko zachowaniu bohaterki, twórczyni prowadzi narrację w całkiem inną stronę. Tak, by pod koniec nic nie było oczywiste, a żadna życiowa postawa, wybrana przez bohaterkę, nie wybrzmiała jako jedynie słuszna. Czytaj dalej.
7. C’mon C’mon, reż. Mike Mills
„C’mon C’mon” Mike’a Millsa to film o przyszłości. Ale jednocześnie kładzie, pod tę przyszłość, solidne fundamenty, próbując nam powiedzieć, że wciąż mamy na nią wpływ. Jego futurologia nie ma w sobie jednak niczego z kina science-fiction, ani z emmerichowskiego kina katastroficznego (no, może odrobinę). Dla niego przyszłość jest tu i teraz, ma twarz czasem roześmianego, ale nierzadko zatroskanego czy wręcz zapłakanego dziecka. To przyszłość empatyczna i mądra, przyszłość, od której wiele można się nauczyć. Czytaj dalej.
8. To nie wypanda, reż. Domee Shi
Autorzy tym razem przedkładają ponad niesztampową akcję czy oryginalny świat przedstawiony sprawę. To właśnie konsekwentnie budowana metafora jest tu najważniejsza, choć warstwa fabularna wcale nie pozostaje w tyle. Najważniejsze jest jednak to, że tworzona metafora wcale nie jest ani oczywista, ani jednoznaczna. Czytaj dalej.
9. W drogę!, reż. Panah Panahi
Syn Jafara Panahiego postanowił już pierwszym filmem udowodnić, że jest kimś znacznie ciekawszym niż tylko potomkiem sławnego ojca. Jego debiutanckie „W drogę!” to porywające, brawurowe kino drogi, które ma w sobie szaleństwo młodości, ale również dojrzałość proponowanej refleksji. Niby kolejny film drogi, ale takiej przejażdżki jeszcze nie przeżyliście! Czytaj dalej.
10. Najgorszy człowiek na świecie, reż. Joachim Trier
Mamy tu komiksowego kota, który dysponuje 'najbardziej znanym odbytem na świecie’, grzybki halucynogenne, rozterki na temat seksu oralnego w erze #metoo i całą długą sekwencję na temat dwójki nieznajomych pragnących zaznać bliskości, ale jednocześnie nie mających zamiaru zdradzić swoich partnerów. Ale najważniejsza jest ona – 30-letnia Julia – i jej skłębione emocje, nakazujące szamotać się w życiu. Czytaj dalej.
Srebrna dziesiątka:
11. Nie!, reż. Jordan Peele
12. Mała mama, reż. Celine Sciamma
13. Drive My Car, reż. Ryusuke Hamaguchi
14. Red Rocket, reż. Sean Baker
15. Pięć diabłów, reż. Lea Mysius
16. Alcarras, reż. Carla Simón
17. Fabelmanowie, reż. Steven Spielberg
18. Stracone złudzenia, reż. Xavier Giannoli
19. Paryż, 13. dzielnica, reż. Jacques Audiard
20. Przeżyć, reż. Jonas Poher Rasmussen
Brązowa dziesiątka:
21. Wulkan miłości, reż. Sara Dosa
22. Glass Onion, reż. Rian Johnson
23. Ennio, reż. Giuseppe Tornatore
24. Prey, reż. Dan Trachtenberg
25. You Won’t Be Alone, reż. Goran Stolevski
26. Belle, reż. Mamoru Hosoda
27. Pióra, reż. Omar El Zahairy
28. Elvis, reż. Buz Luhrmann
29. Belfast, reż. Kenneth Branagh
30. Zaułek koszmarów, reż. Guillermo del Toro
Warte uwagi:
31. Hazardzista, reż. Paul Schrader
32. Doktor Strange w multiwersum obłędu, reż. Sam Raimi
33. Top Gun: Maverick, reż. Joseph Kosinski
34. Tragedia Makbeta, reż. Joel Coen
35. Bacurau, reż. Kleber Mendonca Filho, Juliano Dornelles
36. Rimini, reż. Ulrich Seidl
37. Fresh, reż. Mimi Cave
38. Wszystko poszło dobrze, reż. Francois Ozon
39. W pętli ryzyka i fantazji, reż. Ryusuke Hamaguchi
40. Shiva Baby, reż. Emma Seligman
41. The Sparks Brothers, reż. Edgar Wright
Bez szału:
42. Baby Broker, reż. Hirokazu Koreeda
43. Bodies Bodies Bodies, reż. Halina Rejin
44. Do ostatniej kości, reż. Luca Guadagnino
45. Thor: miłość i grom, reż. Taika Waititi
46. Nieznośny ciężar wielkiego talentu, reż. Tom Gormican
47. Memoria, reż. Apichatpong Weerasethakul
48. Wiking, reż. Robert Eggers
49. Matki równoległe, reż. Pedro Almodovar
50. Benedetta, reż. Paul Verhoeven
51. Yang, reż. Kogonada
52. W świetle dnia, reż. Denes Nagy
53. Vortex, reż. Gaspar Noe
54. Zdarzyło się, reż. Audrey Diwan
55. Kiedyś byliśmy dzieciakami, reż. Eddie Martin
56. Plac zabaw, reż. Laura Wandel
57. Klondike, reż. Maryna Er Gorbach
58. Bullet Train, reż. David Leitch
59. King’s Man. Pierwsza misja, reż. Matthew Vaughn
60. Theo i jego metamorfozy, reż. Damien Odoul
61. Kolano Ahed, reż. Nadav Lapid
62. Lingui, reż. Mahamat-Saleh Haroun
63. Men, reż. Alex Garland
64. Menu, reż. Mark Mylod
65. Biały szum, reż. Noah Baumbach
66. Bardo, reż. Alejandro Gonzalez Inarritu
67. Na zachodzie bez zmian, reż. Edward Berger
68. Nitram, reż. Justin Kurzel
69. Avatar. Istota wody, reż. James Cameron
70. Boscy, reż. Mariano Cohn, Gaston Duprat
71. Buzz Astral, reż. Angus MacLane
72. Biegacz, dziwka, Arab, mąż, reż. Alain Guiraudie
73. Nie martw się, kochanie, reż. Olivia Wilde
74. Śmierć na Nilu, reż. Kenneth Branagh
75. Minionki. Wejście Gru, reż. Kyle Balda
76. Zbrodnie przyszłości, reż. David Cronenberg
77. Ukryty klejnot, reż. Natalia Lopez
78. Punkt wrzenia, reż. Philip Barantini
Tak złe, że aż dobre i po prostu złe:
79. Fantastyczne zwierzęta. Tajemnice Dumbledora, reż. David Yates
80. Oczy Tammy Faye, reż. Michael Showalter
81. Margot i Alma, reż. Anais Volpe
82. Sing 2, reż. Garth Jennings
83. Moonfall, reż. Roland Emmerich
84. Blondynka, reż. Andrew Dominik
85. Uncharted, reż. Ruben Fleischer
86. Trzy piętra, reż. Nanni Moretti
Komentarze (0)