Renia i jej matka zamieszkują wspólnie ciasne mieszkanie, choć tak naprawdę żyją w dwóch różnych światach. Mama potrafi całymi godzinami przesiadywać na portalu randkowym, marząc o poznaniu kogoś, kto sprawi, że poczuje się choć odrobinę mniej samotnie. Renia również większość czasu spędza w Internecie – kręcąc i umieszczając amatorskie wideo na YouTube. W ten sposób chce poznać osoby podobne do siebie – aseksualne.
Dokument Baumgart składa się z podglądniętych rozmów matki z córką i fragmentów amatorskich nagrań dziewczyny. Te urywki składają się na smutny obraz samotnych kobiet, w których tli się coraz mniej nadziei. Matka zdaje sobie sprawę, że niełatwo będzie jej znaleźć partnera. Córka również – bo ewentualny związek musiałby się obyć bez seksu. Jedyny rozbłysk nadziei niesie Internet – w tym wypadku to autentyczne okno na świat, dające być może złudną, ale jednak nadzieję na szczęście. Każda z kobiet korzysta z niego na swój sposób – umieszczając na Badoo kolejne zdjęcia, bądź przesyłając na YouTube nagrania swoich psów, tańca wykonanego w korytarzu czy krótkiego horroru.
Choć Baumgart podchodzi z kamerą bardzo blisko do swoich bohaterek, potrafi jednocześnie zachować dystans. Bardziej interesuje ją powierzchnia – czyli to, co kobiety same chciałyby pokazać i powiedzieć. Nie bez powodu tak wiele miejsca poświęca nagraniom dziewczyny. Nie przekracza żadnej granicy intymności, nie szuka sensacji, ani emocjonalnego ekshibicjonizmu. Woli rejestrować codzienne rozmowy i rutynowe praktyki w sieci. To właśnie z nich, jak z okruchów, tworzy większy, przejmujący obraz dwóch tak różnych kobiet, które jednak łączy, paradoksalna, wspólnie przeżywana samotność.
Komentarze (0)