Krakowski Festiwal Filmowy – „19.91”, reż. Emilia Śniegoska

Tajemnicze cyfry z tytułu filmu to lata życia dwóch bohaterek – 19-letniej Niemki i 91-letniej Polki. Kobiety spotkały się w ramach akcji polsko-niemieckiego pojednania. Jette jest wolontariuszką tej organizacji, dzięki czemu mogła spędzić rok w Warszawie i odwiedzać staruszkę, która przeżyła Auschwitz.

Spotkanie tych dwóch kobiet jest ważne zarówno ze względu na różnicę wieku, jak i narodowość. Pani Zofia przy każdej nadarzającej się okazji powraca we wspomnieniach do traumy wojny i obozu koncentracyjnego, opowiadając o tym, czego doświadczyła od Niemców. Ale spotkanie z młodą Niemką nie ma w pierwszej kolejności leczyć ran i naprostowywać relacji polsko-niemieckich, lecz pomagać kobiecie w jej codzienności, naznaczonej przede wszystkim samotnością. Obie bohaterki tak się do siebie przywiązują, że moment rozstania jest dla nich szczególnie trudny.

„19.91” to nie tylko opowieść o spotkaniu różnych pokoleń, wymianie odmiennych doświadczeń, ale także o śmierci i próbie pogodzenia się z nią. Okazuje się bowiem, że mimo różnic w wieku kobiety potrafią zawiązać wspólnotę pogrążonych w żałobie i dzięki temu lepiej się zrozumieć. Pani Zofia chętnie wspomina Jasia – swojego męża, który zmarł ponad dwadzieścia lat temu. Jette natomiast wciąż przeżywa śmierć ojca, który odszedł, gdy dziewczyna skończyła szesnaście lat.

Śniegoska odnalazła w tej relacji czułość, bliskość i zrozumienie – zupełnie nieoczekiwane. Właśnie ta naprędce zbudowana wspólnota okazuje się dla dokumentalistki fascynująca i warta uwiecznienia. Nad ich relacją unosi się ciężar historii dwóch zwaśnionych narodów, które nareszcie mogą się porozumieć, ale również ciężar podobnego cierpienia, który okazał się wyjątkowo mocnym spoiwem. Ostatecznie „19.91” to także dokument o przyjaźni, która potrafi łączyć mimo wszystko.

Ocena: 6/10