7 potencjalnych hitów Nowych Horyzontów 2022

Że trzeba iść na 'W trójkącie’ Rubena Ostlunda, 'Blisko’ Lukasa Dhonta czy 'IO’ Jerzego Skolimowskiego, to wiedzą wszyscy, ale Nowe Horyzonty to nie tylko pokazy galowe czy nowe filmy mistrzów, to także nieprzebrane morze nowych autorów, fascynujących historii i potencjalnych przebojów. Przebrnąłem przez program, by wyszukać dla Was tytuły, które być może umknęły Waszej uwadze, a nie powinny!

Enys Men, reż. Mark Jenkin

Po obsypanej na Nowych Horyzontach kilka lat temu 'Przynęcie’ Jenkin wraca do Wrocławia z kolejnym filmem – 'Enys Man’. Ponownie stylizuje obraz na analogowy, wprowadzając nas w świat trzasków, szumów i ziarna. W ten sposób wciąga w świat grozy widziany przez samotną kobietę na wyspie.

Plac zabaw, reż. Laura Wandel

Zbieżność tytułu z dziełem Bartosza M. Kowalskiego jest pewnie niezamierzona, ale znacząca. Wandel także opowiada o przemocy wśród najmłodszych. W ten sposób tworzy opowieść o dorastaniu, o rozmyciu iluzji bezpieczeństwa i beztroski.

You Won’t Be Alone, reż. Goran Stolevski

Noomie Rapace w macedońskim folk horrorze. Już choćby tak krótki opis sprawia, że film brzmi jak pozycja obowiązkowa. A tu jest przecież również miejsce na czarownice, podróżujące w czasie duchy, body horror i cierpienia młodej matki.

Matecznik, reż. Grzegorz Mołda

Grzegorz Mołda zachwycił kilka lat temu krótkometrażowym 'Końcem widzenia’. Teraz wraca z pełnometrażowym debiutem (a za chwile jego kolejny film – 'Zadra’ – będzie do zobaczenia w Konkursie Głównym Festiwalu w Gdyni). I to debiutem nie byle jakim, lecz połączeniem thrillera, science-fiction i czarnej komedii. Wszystko to w klaustrofobicznej przestrzeni małego mieszkania. Na dodatek przy mikro budżecie.

Płonąca ziemia, reż. Adirley Queirós, Joana Pimenta

Slowcinemowy Mad Max? A do tego science-fiction pożenione z westernem? Brzmi jak pozycja obowiązkowa! A do tego palące problemy społeczne dzisiejszej Brazylii, wściekłe kobiety na rozgrzanych motorach i słuszny społeczny gniew.

Hatching, reż. Hanna Bergholm

Słodki świat małych dziewczynek i tajemnicze jajo. To, co z niego się wykluje zaburzy porządek, a może po prostu wyciągnie spod łóżka wszystkie strachy dzieciństwa. 'Hatching’ to autorskie kino gatunkowe, które zafascynuje, przerazi i mocno namiesza w głowach.

Historia drwala, reż. Mikko Myllylahti

Historia Hioba, którą mógłby nakręcić Kaurismaki z Lynchem? No, trudno przejść obok obojętnym. Film fascynuje tym bardziej, że odpowiada za niego współscenarzysta 'Olli Makki. Najszczęśliwszy dzień jego życia’, a całość została opakowana w poetycką formę dziwacznej baśni.