50 NAJLEPSZYCH POLSKICH FILMÓW 2010-2019. MIEJSCA 26-30

2019 rok kończy lata 10. XXI wieku. To znakomity moment, by podsumować to, co działo się w polskim kinie przez ostatnie dziesięć lat. A działo się bardzo wiele. Polski film zgarnął Oscara, mieliśmy swoich reprezentantów w konkursach najważniejszych festiwali filmowych, a nawet otrzymywaliśmy na nich prestiżowe nagrody. W końcu ostatnie dziesięć lat to także znakomity czas pod względem popularności rodzimego kina i okres zwyżkujących statystyk frekwencji. Polskie kino jest cenione na świecie i lubiane w kraju. W tym czasie powstało znacznie więcej niż 50 filmów godnych uwagi, dlatego tę listę, która będzie sukcesywnie uzupełniana, potraktujcie jako przewodnik po najważniejszych tytułach mijającej dekady. Zapoznajcie się z filmami, które znalazły się na miejscach od 26 do 30.

30. Dzikie róże, reż. Anna Jadowska

Anna Jadowska po kilku nietrafionych projektach w końcu zachwyciła. Jej „Dzikie róże” to wieloaspektowa analiza problemów nurtujących współczesną Polskę – od małomiasteczkowej hipokryzji, przez kryzys rodziny, po kwestie gospodarcze. Jadowskiej udało się rozpalić płomienie emocji, które nie zasłoniły racjonalnego, chłodnego spojrzenia na naszą rzeczywistość.

Recenzja: Młoda kobieta mieszka na prowincji wraz z matką i dwójką dzieci. Właśnie wróciła z Warszawy ze szpitala. Niczego o niej nie wiemy, dopiero każda kolejna scena dodaje coś do jej obrazu. Jadowska tak zbudowała narrację, by nieustannie operując niedopowiedzeniami, budować napięcie i nie dawać szans widzom na łatwe ocenianie głównej bohaterki. Nie snuje żadnej rozbudowanej fabuły, to nie akcja jest w „Dzikich różach” najważniejsza, lecz stany wewnętrzne portretowanej kobiety – nieustanne z nią przebywanie. Film Jadowskiej składa się z emocji, nastrojów, uczuć i ulotnych myśli – choć daleko mu do poetyckości, gdyż nieustannie mocno trzyma się niezwykle trudnej rzeczywistości. Czytaj dalej.

29. W ciemności, reż. Agnieszka Holland

Nominacja do Oscara zobowiązuje. „W ciemności” to bez wątpienia najlepszy film Agnieszki Holland ostatnich lat. Spogląda na naszą historię w sposób niejednoznaczny, ale zarazem trudno go oskarżyć o, korzystając z kategorii z prawicowych portali, „antypolskość”. Ale to nie tylko wykład z historii, to także świetnie zagrane i znakomicie opowiedziane kino, trzymające za gardło od początku do końca.

28. Mów mi Marianna, reż. Karolina Bielawska

Pierwszy półkownik IV RP. Film, który został zablokowany przez obecną władzę, bo okazał się zbyt odważny i wyjątkowo niewygodny. Jej rzekoma kontrowersyjność nie zasadza się wcale na tym, że opowiada o transseksualizmie, ale na tym, że bohaterka tego dokumentu wyłamuje się ze stereotypu tego typu osób. To osoba w średnim wieku, ze stałym, długoletnim partnerem, a na dodatek katoliczka.

27. Sala samobójców, reż. Jan Komasa

Od tego filmu rozpoczęła się na dobre świetnie rozwijająca się kariera Jana Komasy, a Jakub Gierszał rolą właśnie w „Sali samobójców” udowodnił swój wielki potencjał. To niespotykane na polskim gruncie kino dla młodzieży, które ogląda się bez poczucia zażenowania. Na dodatek jest inteligentne, odważne i wyjątkowo mroczne. Sukces i jakość tego filmu potwierdza fakt, że na przyszły rok zapowiedziana jest jego kontynuacja.

26. Komunia, reż. Anna Zamecka

Polski dokument w mijającej dekadzie przyniósł naprawdę znakomite filmy. „Komunia” jest jednym z najwybitniejszych przykładów. To film utrzymany w stylu obserwacyjnym, ale potrafi porazić, przerazić oraz chwycić za serce i duszę. Opowiada o relacjach między niepełnosprawnym bratem i jego siostrą, która musiała przedwcześnie dorosnąć.

Recenzja: „Kogo Bóg kocha, tego chłoszcze” – mówi z ambony ksiądz podczas spotkania kandydatów do przyjęcia pierwszej komunii. Jeśli przyjąć tę logikę, to Ola – nastoletnia bohaterka dokumentu Anny Zameckiej „Komunia” – musi być ukochanym bożym dzieckiem. Choć w podglądanej rzeczywistości zdarzają się przebłyski cudów, a codzienność dziewczyny najeżona jest cierniami, to jej dokumentalnemu portretowi daleko do hagiografii. Komunię z Bogiem nastolatka chętnie zamieniłaby na ponowne spotkanie całej rodziny przy jednym stole. Czytaj dalej.

Miejsca 31-35 >>