5 powodów, dla których warto wziąć udział w 10. Festiwalu Kamera Akcja

To już 10 lat! Festiwal Kamera Akcja w tym roku świętuje swoją okrągłą rocznicę i z tej okazji przygotowało wyjątkowo bogaty program, pełen filmowych łakoci i bakalii. W tym roku będzie można obejrzeć najciekawsze filmy z polski i całego świata, wyselekcjonowane tytuły przez krytyków i uznane dzieła, które nie miały u nas kinowej dystrybucji. Do tego kinowe eksperymenty, konkursy etiud, retrospekcje, przeglądy, no i oczywiście to, po co do Łodzi jeździ się głównie: dyskusje, spotkania, case stadies, Power Speeche. W tym główne wydarzenie 10. edycji, czyli rekordowo długa, bo 10-godzinna, całonocna dyskusja „Do utraty tchu”.

1. Nowe polskie kino

Każdego, kto śledzi polskie kino nie trzeba przekonywać, jak bardzo ciekawe i wartościowe jest ono obecnie. Na Kamerze Akcji będzie można zapoznać się z najświeższymi premierami, a nawet obejrzeć filmy, które wciąż nie pojawiły się w kinach. Polskie filmy zarówno otworzą, jak i zamkną festiwal – odpowiednio „Boże Ciało” Jana Komasy i „Ikar. Legenda Mietka Kosza” Macieja Pieprzycy – co jest znamienne. Bowiem wszystkie panele, dyskusje, spotkania przeprowadzane w Łodzi mają przecież ostatecznie jeden cel: wspierać rodzimą twórczość. Obok tytułów najbardziej znanych i uznanych szczególnie polecam Waszej uwadze film Kaliny Alabrudzińskiej „Nic nie ginie” – wyjątkowo udany debiut, będący jednocześnie dyplomem aktorskim absolwentów łódzkiej filmówki.

2. Coming-of-Age

Gatunek coming-of-age jest obecnie jednym z najbardziej popularnych form opowiadania. Kino zawsze fascynowało się dojrzewaniem i problemami młodych ludzi, ale obecnie ten rodzaj filmów wykroczył daleko poza szufladkę „kina dla młodzieży”. Doskonale o tym wie Patrycja Mucha, prowadząca blog poświęcony właśnie tego typu kinu, która wyselekcjonowała filmy do tej sekcji. Jej wybory są wyjątkowo trafne i zawierają najciekawsze filmy tego gatunku z ostatnich sezonów: „Najlepsze lata”, „Eight Grade”, „Skate Kitchen”, „Chłopczyca”. Dodatkową wartością tych pokazów jest fakt, że żaden z tych tytułów nie doczekał się w Polsce dystrybucji kinowej.

3. Dyskusje do utraty tchu

Filmy filmami, ale Kamera Akcja to przede wszystkim dyskusje. A w tym roku będzie się dyskutowało do utraty tchu – dosłownie. Organizatorzy przygotowali z okazji 10-lecia festiwalu rekordowo długą dyskusję, bo 10-godzinną. Złoży się na nią kilka paneli, podczas których będzie się dyskutowało na wiele bardzo różnych tematów – od seriali przez guilty pleasures po polskie kino. Ale to nie wszystko, bo obok tego maratonu odbędzie się jeszcze kilka sprintów – dyskusja o kosztach produkcji filmowej, obecności widza w procesie tworzenia filmu, Power speeche branży filmowej. Do tego spotkania, warsztaty, case studies i wiele innych!

4. Kino interaktywne

Czy seans kinowy musi być czynnością statyczną i bierną? Absolutnie nie! Przekonują nas o tym eksperymenty z zakresu kina interaktywnego, które próbuje igrać z klasyczną narracją i codziennym modelem odbioru filmu. Podczas festiwalu będzie można wziąć udział w dwóch, z pewnością niezapomnianych seansach, podczas których publiczność będzie aktywnie współtworzyć fabułę, decydując o losach bohaterów czy to za pomocą specjalnego pilota, czy aplikacji na telefon.

5. Inspiracje Stranger Things

A może trochę klasyki? Jej obecność nie musi przyjmować formy klasycznej retrospektywy (choć z nią też będziemy mieli do czynienia, w postaci przeglądu filmów Jean-Pierre Melville’a), a może być na przykład zestawem filmów, które inspirowały braci Duffer przy tworzeniu kultowego już serialu „Stranger Things”. Jego siłą są właśnie liczne, mniej lub bardziej czytelne nawiązania do filmów sprzed lat. Z kilkoma z nich będzie można się zapoznać podczas festiwalu. W repertuarze klasyczne „E.T.”, ale także nico mniej znane „Podpalaczka” i „Stand by Me”.