10 najciekawszych filmów lipca

Film o popularnym superbohaterze, spektakularne kino wojenne, kontynuacja znanej serii science-fiction, dwa akcyjniaki i coś dla najmłodszych. W lipcu będziemy mieli do czynienia z typowo wakacyjnym repertuarem, ale wiele wskazuje na to, że przygotowane przez wielkie hollywoodzkie studia blockbustery będą odznaczać się szczególnie wysokim poziomem. Świadczą o tym zarówno nazwiska ich twórców, intrygujące zwiastuny, ale również pierwsze opinie płynące zza Oceanu. Co więcej, hity kina popularnego zostały przeplecione kilkoma interesującymi tytułami dla widzów, którzy w letnie miesiące szukają nie tylko kina rozrywkowego. Wszystko wskazuje na to, że jeśli pogoda w lipcu nie dopisze, warto będzie znaleźć schronienie w sali kinowej!

Baby Driver, reż. Edgar Wright, 7.07

Twórca, który swego czasu wpuścił nieco świeżego powietrza do hollywoodzkiej branży rozrywkowej, powraca ze szczególnie obiecującym projektem. Zapowiada się kino efektowne, trzymające w napięciu, z plejadą niesztampowych bohaterów, ale przede wszystkim znakomitą ścieżką dźwiękową, dopasowaną do dynamiki szybkiej jazdy, którą para się tytułowy bohater. Baby Driver jest szoferem szefa mafii, wplątanym w gangsterską intrygę. Zapowiada się rozrywka na wysokim poziomie!

Spider-Man: Homecoming, reż. Jon Watts, 14.07

Przed nami kolejne wcielenie Spider-Mana. Po Tobeyu Maguire’ze i Andrew Garfieldzie przyszła pora na interpretację tej postaci w wykonaniu Toma Hollanda. Mogliśmy go już zobaczyć w tej roli w „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”, gdzie pokazał się ze świetnej strony, dodając filmowi sporej dozy humoru. Tego samego możemy spodziewać się w solowym dziele, w którym popularnego Spadey’a wspierać będzie Iron Man. Na szczęście włodarze Marvela nie zdecydowali się na kolejne origin story, lecz postanowili zaadaptować jeden z poczytniejszych komiksów o Człowieku-Pająku.

Mężczyzna imieniem Ove, reż. Hannes Holm, 14.07

Tytułowy Ove jest starszym, stetryczałym mężczyzną, który postanawia pożegnać się z tym światem. Nie idzie mu to jednak tak, jakby sobie planował, a w dokończeniu „dzieła” przeszkadzają mu kolejni, namolni sąsiedzi. Ze sceny na scenę zapoznajemy się z tajemnicami życia mężczyzny. Przenosimy się do czasów jego młodości, by dokładnie prześledzić wydarzenia, które pchnęły go do podjęcia tej dramatycznej decyzji. Film Holma to tragikomiczna opowieść o sile międzyludzkich więzi, bezinteresownej przyjaźni i miłości, nasączona cierpkim i wyjątkowo czarnym humorem – czyli tym, w czym specjalizują się Skandynawowie.

Olli Maki. Najszczęśliwszy dzień jego życia, reż. Juho Kuosmanen, 14.07

Autentyczna historia fińskiego boksera, przygotowującego się do niezwykle ważnej walki dla całego narodu. Do Finlandii przybył bowiem amerykański champion, by zmierzyć się z mało znanym na arenie międzynarodowej pretendentem. Kuosmanen, choć pilnie śledzi przygotowania do walki, to bardziej koncentruje się na sferze ducha tytułowego bohatera. Olli jest skrytym, skromnym człowiekiem, trudno radzącym sobie z ciążącą nad nim presją. Na dodatek zamiast skupiać się na walce, woli spotykać się z dziewczyną, w której się zakochał. Film Kuosmonena to subtelny portret twardego mężczyzny, który z każdą kolejną sceną odkrywa przed widzami swoją wrażliwą naturę.

Dunkierka, reż. Christopher Nolan, 21.07

Dla wielu najważniejszy film wakacji, a może i całego roku. Nolan – spec od widowiskowego kina, wyznaczającego nowe standardy w Hollywoodzie – tym razem wziął się za gatunek kina wojennego i postanowił opowiedzieć o wydarzeniach mających miejsce podczas II wojny światowej w Dunkierce. Zwiastuny zapowiadają wizualna ucztę, której efektowność ma zostać wzmocniona technologią IMAX. Czy Nolanowi uda się na nowo zdefiniować kino wojenne?

Kapitan Majtas – pierwszy wielki film, reż. Rob Letterman, 21.07

Propozycja dla młodszej części widowni, czyli animowana wersja cyklu książek o tytułowym Kapitanie Majtasie, ożywionym wytworze wyobraźni dwóch niesfornych dzieciaków. Film wyszedł ze studia DreamWorks, które niedawno wprowadziło udane „Dzieciak rządzi”. Tym razem ma być bardziej nastoletnio i po bandzie. Czy jednak lepiej, albo chociaż równie dobrze, co w przypadku filmu o przerośniętym bobasie? Potencjał w książkach jest, ale trudno na razie powiedzieć, czy udało się go w filmie odpowiednio wydobyć.

21 x Nowy Jork, reż. Piotr Stasik, 21.07

Film dokumentalny polskiego autora opowiadający o wielu wymiarach funkcjonowania Nowego Jorku. Jednak bardziej niż miasto Stasika interesują mieszkańcy tej wielkiej metropolii i życie duchowe współczesnego, postmodernistycznego społeczeństwa. Więcej o filmie pisałem w relacji z Krakowskiego Festiwalu Filmowego.

Wojna o Planetę Małp, reż. Matt Reeves, 28.07

Kolejna odsłona serii o pojedynku ludzi z małpami, czyli rozciągnięty na kilka filmów remake klasycznego filmu science-fiction z lat 60. W tej części ma dojść do ostatecznej konfrontacji, która zdecyduje o przyszłych losach Ziemi. Seria jest chwalona za umiejętne zrównoważenie filozoficznej refleksji z blockbusterową widowiskowością. „Wojna o Planetę Małp” ma być ukoronowaniem tej serii i filmem przywracającym wiarę w inteligentne, a przy tym efektowne kino wywodzące się z fantastyki naukowej. Oby się udało!

Atomic Blonde, reż. David Leitch, 28.07

Zapowiada się prawdziwa filmowa bomba i ostateczny dowód na to, że w światowym kinie, również tym mainstreamowym, nadchodzi czas kobiet! Atomic Blonde, czyli agentka do zadań specjalnych, grana przez Charlize Theron, wydaje się brutalniejszą, agresywniejszą i ostrzejszą wersją Jamesa Bonda. Czy będzie potrafiła zapewnić równie dobrą rozrywkę? Po zwiastunach można mieć nadzieję, że jest w stanie zaoferować nawet sporo więcej niż jej męski odpowiednik!

Wilde Maus, reż. Josef Hader, 28.07

Debiut popularnego austriackiego komika, przyglądający się współczesnej niedoli inteligenta, zmuszonego do zmierzenia się z bezrobociem i problemami w domu. „Wilde Maus” to historia nietypowej wendetty wymierzonej byłemu pracodawcy. Zapowiada się seans pełen goryczy, przełamany odrobiną ciętego i inteligentnego humoru.